Kim jest Marta Linkiewicz i skąd ją znamy?
Marta Linkiewicz, znana również jako „Linkimaster”, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiego internetu i mediów społecznościowych ostatnich lat. Jej obecność w przestrzeni publicznej zaczęła się od występu w nagraniach wideo, które szybko zyskały viralowy charakter – a wraz z nimi ona sama. Stała się symbolem nowych czasów, kiedy to każdy może stać się znany przez media społecznościowe, bez udziału tradycyjnych mediów czy klasycznej kariery.
Dziś Marta Linkiewicz to celebrytka, zawodniczka freak fightów w organizacjach typu Fame MMA, influencerka i twórczyni internetowa. Jednak zanim zdobyła rozgłos, prowadziła zupełnie inne życie. Sprawdźmy, jaka była Marta Linkiewicz kiedyś – jak wyglądała i czym się zajmowała zanim stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego show-biznesu.
Marta Linkiewicz przed sławą – dzieciństwo i młodość
Urodzona w 1997 roku w Warszawie, Marta od najmłodszych lat wyróżniała się ekstrawaganckim charakterem oraz silną potrzebą wyrażania siebie. Ukończyła liceum ogólnokształcące, choć sama podkreślała, że szkoła nie była miejscem, w którym czuła się dobrze. Już wtedy znana była z kontrowersyjnych zachowań – publikowania odważnych zdjęć, eksperymentowania z modą i uczestniczenia w imprezowym trybie życia.
Nie pochodziła z rodziny medialnej ani affluentnej, więc jej droga do popularności była w pełni zbudowana na własnej determinacji i… kontrowersji. Profil na Instagramie, który dziś śledzą setki tysięcy ludzi, zaczęła prowadzić w okresie liceum, początkowo publikując zwyczajne zdjęcia z codziennego życia.
Słynne nagranie z zespołem Rae Sremmurd – moment przełomowy
Prawdziwy przełom nastąpił w 2016 roku, kiedy to na YouTubie pojawił się filmik Marty, w którym opowiadała o swoich przygodach z amerykańskim zespołem hip-hopowym Rae Sremmurd. Nagranie, choć złej jakości i pełne wulgaryzmów, wywołało ogromną sensację w sieci. Media i internauci nie mogli uwierzyć w jego treść – były to szczere (a wręcz brutalnie szczere) opisy tego, co działo się podczas koncertu i po nim.
Choć dla wielu był to przykład kompletnego braku klasy i autokompromitacji, dla innych – zalążek nietuzinkowej kariery. Linkiewicz stała się twarzą „patoinfluencerki” – terminu, który w Polsce na stałe zagościł w słowniku dotyczącym celebrytów internetowych. Internet się podzielił: część ludzi ją znienawidziła, inni zaczęli śledzić z fascynacją.
Jak wyglądała Marta Linkiewicz zanim stała się rozpoznawalna?
Zdjęcia sprzed lat pokazują, że Marta Linkiewicz przeszła diametralną przemianę. W młodości prezentowała się zdecydowanie bardziej naturalnie – bez charakterystycznego, intensywnego makijażu, sztucznych rzęs i licznych zabiegów kosmetycznych. Miała jasnobrązowe lub ciemne włosy, nosiła casualowe ubrania i rzadko eksperymentowała z wyglądem w tak spektakularny sposób jak dziś.
Wielu fanów zagląda do jej archiwalnych zdjęć na Instagramie i porównuje „Linkiewicz dawną” z „Linkiewicz obecną”. Dla jednych to przykład metamorfozy z „brzydkiego kaczątka” w celebrytkę, dla innych – kolejne potwierdzenie, że współczesne standardy urody i popularności wymagają bardzo konkretnych środków estetycznych i zachowań.
Dlaczego Marta Linkiewicz wzbudzała kontrowersje już przed karierą w Fame MMA?
Jeszcze zanim zawalczyła w oktagonie, Marta Linkiewicz słynęła ze skandali. Często publicznie mówiła o swoich imprezowych ekscesach, używaniu substancji, a także przygodach erotycznych. To był temat tabu, który Marta odważnie łamała – i właśnie tą autentycznością (choć dla niektórych szokującą i balansującą na granicy dobrego smaku) przyciągała widownię.
W mediach społecznościowych szczególnie aktywnie dzieliła się swoją codziennością – często pełną chaosu, ale i szczerości. Choć dorosłym i konserwatywnym odbiorcom trudno było ją zrozumieć, młodsze pokolenie często widziało w niej symbol wolności, niezależności i odwagi w wyrażaniu siebie.
Kiedy i dlaczego Marta Linkiewicz zaczęła się zmieniać?
Punktem zwrotnym w jej karierze było ogłoszenie pierwszego pojedynku w Fame MMA. Nagle „patoinfluencerka” zaczęła trenować, zmieniać styl życia, inwestować w swój wygląd, zdrowie i kondycję fizyczną. Zaczęła bardziej profesjonalnie prowadzić swoje media społecznościowe, a także pojawiać się w mainstreamowych mediach.
Choć wielu uważało, że jej zmiana to tylko chwilowy trend, Marta zaskoczyła wszystkich – zaczęła regularnie trenować, zmieniła sposób mówienia i wypowiedzi publiczne, a nawet podejście do życia. Widać było, że chce zerwać z łatką skandalistki i błyszczeć jako przedsiębiorcza celebrytka, która mądrze zarządza swoją popularnością.
Jakie były pierwsze kroki Marty Linkiewicz w internecie?
Zanim stała się twarzą freak fightów, Marta Linkiewicz była po prostu dziewczyną szukającą atencji w sieci. Jej pierwsze wpisy i filmiki były mieszanką młodzieńczego buntu, potrzeby ekspresji i chęci bycia zauważoną. Do swojej popularności dochodziła na własnych zasadach – bez agencji PR-owych, bez sztabu doradców.
Dla wielu była „antyidolą” – osobą, która nie miała żadnych hamulców i mówiła to, co myśli. Choć dziś Internet zna wiele takich postaci, Marta była jedną z pierwszych, które osiągnęły tak ogromny zasięg i komercyjny sukces oparty głównie na kontrowersji i autentyczności.
Skąd bierze się fenomen Linkiewicz – i czy był widoczny już wcześniej?
Już na kilka lat przed głównym boomem medialnym, Marta była lokalną gwiazdą internetu. Zanim trafiła do mainstreamu, zdołała zbudować pokaźne grono fanów – głównie nastolatków, którzy śledzili jej życie z zapartym tchem. Uwielbiali jej nieprzewidywalność, „brak filtra” i odwagę w mówieniu tego, czego inni bali się powiedzieć na głos.
To, co dla jednych było „obciachem” i „patologią”, dla innych było po prostu prawdą i stylem życia. I właśnie ta dwuznaczność wpisuje się w polski krajobraz medialny ostatnich lat – krajobraz, w którym nie zawsze chodzi o idealny wizerunek, lecz o szczerość (nawet jeśli kontrowersyjną).
Marta Linkiewicz kiedyś a dziś: czy to ta sama osoba?
Gdy porównamy Martę sprzed kilku lat z obecną twarzą Fame MMA, influencerki i celebrytki współpracującej z dużymi markami – trudno uwierzyć, że to ta sama osoba. Jednak fani twierdzą, że zmiana była naturalna. Marta ewoluowała wraz z dojrzewaniem, doświadczeniami życiowymi i obecnością w przestrzeni publicznej.
Choć styl życia, wygląd, sposób mówienia i prezentacja się zmieniły, to energia i charyzma pozostały takie same. I to właśnie dlatego Marta Linkiewicz fascynuje nadal – bo niezależnie od etapu życia, potrafi przyciągać uwagę, wzbudzać emocje i skutecznie utrzymywać się na fali popularności.

Marta Torbacz – redaktorka magazynu lifestylowego ChillMagazine.pl. Pisze o tym, jak celebrować codzienność, czerpać radość z małych rzeczy i żyć w zgodzie ze sobą. W jej tekstach znajdziesz inspiracje z zakresu stylu życia, podróży, relacji i well-being – wszystko w lekkim, nowoczesnym stylu.